Milimetry dzielą nas od pochwycenia w swoje dłonie szczęścia
i zamknięcia go w słoiku, w którym znajdują się wszystkie nasze skarby.
- Czy w tym miejscu w ogóle ktoś pracuje?! - wykrzyknęła
zdenerwowana Ola.
Odkąd tylko przyjechali, nie zauważyli żywej duszy. Pusty
parking, puste chodniki, pusty ośrodek.
- Gdzie ich wszystkich wywiało? -zapytała już zdecydowanie
ciszej swojego trenera.
- Ola, uspokój się. Wiem, że nie grzeszysz cierpliwością,
ale chociaż się postaraj nie wrzeszczeć, dobrze?
- Dobra. Już się zamykam.
Usiadła na swojej walizce tuż obok Andrzeja i starała się
nie zwracać uwagi na upływający czas. Postanowiła, że w tym miejscu nauczy się
samokontroli. Nauczy się cierpliwości, nauczy się jak zachować spokój w nawet
najbardziej ekstremalnych sytuacjach. Tego jej brakowało. Pomimo że była już
dorosła, nie była dojrzała. Ciągle miała w sobie coś z dziecka, którym przecież
dalej jest.
Wybuchowy temperament, wprowadzający ją czasami w
niecodzienne sytuacje, nie dawał się okiełznać i chociaż trochę się uspokoił, w
dalszym ciągu był.
Ola nie chciała, by uważano ją za rozkapryszoną dziewczynkę,
która wszystko dostała, nie wie co to ciężka praca, a każdego, kto chce jej
pomóc, zaszczyca jedynie pełnym politowania spojrzeniem.
Kiedyś taka była, ale życie nauczyło ją wielu rzeczy.
Doświadczenia życiowe sprawiły, że nie patrzyła na życie przez różowe okulary.
- Pobiłaś swój rekord. - głos trenera wyrwał ją z głębokiego
zamyślenia.
- Co? Jaki rekord?
- Przez dziesięć minut się nie odezwałaś. - powiedział z
uśmiechem.
Zachichotała.
- Faktycznie. To miejsce ma na mnie zbawienny wpływ.
Nadal się śmiali, kiedy przez zamknięte jak dotąd drzwi, weszła
do recepcji młoda kobieta.
- Przepraszam, że musieli państwo czekać. Zebranie
pracowników zajęło trochę więcej czasu niż zwykle. W końcu za miesiąc będzie
tutaj przebywało stado, wiecznie głodnych, samców.
- Siatkarze? - zapytała z uśmiechem na ustach Ola.
- Tak.. Trzy razy więcej roboty z nimi, mówię pani. Gorzej
niż dzieci.
- W takim razie na pewno będzie ciekawie.
- O tak… Na brak rozrywki to my tutaj nie możemy narzekać,
mówię pani, istny cyrk.
- Jak tam pani. Ola jestem.
Wyciągnęła ponad ladą rękę do dziewczyny, a ta ją mocno
uścisnęła.
- Mańka.
Wymieniły tajemnicze uśmiechy, które można by uznać, za
znak, że obie panie się dogadają, a kto wie? Może nawet zaprzyjaźnią?
- Pokój 102 dla pana. - Marianna podała kartę Andrzejowi.
- Dziękuję. - Andrzej odszedł od recepcji by wysłać
wiadomość do Agaty, która przed wyjazdem chyba tysiąc pięć razy przypomniała
mu, żeby do niej zadzwonił, kiedy już dojadą.
- Och.. Najmocniej cię przepraszam, ale zaszła pomyłka i w
pokój 103 jest już zarezerwowany.
- Nie szkodzi. Może być inny. - Ola uśmiechnęła się do
dziewczyny, która od razu zaczęła stukać w klawiaturę komputera.
- Wolny pokój 313, ale jest na trzecim piętrze..
- Biorę. Codzienne bieganie po schodach w górę i w dół mi
nie zaszkodzi.
- Jest jeszcze winda. - wskazała ręką Mańka.
- Nie dla mnie. Mam uraz do końca życie, od kiedy raz
zostałam w niej sama i nie wiedziałam jak wyjść. Nie śmiej się! Miałam tylko
pięć lat!
Obie dziewczyny zachichotały, a po chwili Ola dostała swoją
kartę do pokoju i udała się na trzecie piętro, by w końcu odświeżyć się po
długiej podróży i odpocząć od huczącej w głowie muzyki country, której
namiętnie słuchał w samochodzie Andrzej.
_________________________
Długo mnie nie było.. Przepraszam! :**
Zapraszam do komentowania!
Nooo.. to zaczyna się przygoda Oli w Spale! Jak z siatkarzami-na pewno będzie ciekawie! :D
OdpowiedzUsuńMańka, hmm.. Czyżby nowa przyjaciółka? Ale to chyba dobrze, nie będzie jedyną dziewczyną w tym gronie :-)
Pzdr :3 moje-marzenie-na-emirates-stadium.blogspot.com
Oj ciekawie będzie :)
UsuńMańka to taka dziewczyna z wielkim serduchem!
:*
Proszę bardzo Oleńka już w spale, 3 piętro pewnie jest piętrem siatkarzy :)
OdpowiedzUsuńCzekam na ich spotkanie na jej pierwsze treningi i wgl.
Mam dla ciebie propozycję, jeśli jesteś zainteresowana prowadzeniem ze mną bloga, ( na razie główny bohater Zatorski) to by było świetnie. Blog będzie chyba mocno erotyczny taki jest zamysł. Odezwij się u mnie na 46978795 i powiedz mi tak czy tak. Czy mam dalej szukać czy nie. Czekam na jak najszybszą odpowiedź
Pozdrawiam
Teraz pójdzie już z górki:)
Usuń:*
Jeju, muszę się przyznać, że jestem równie niecierpliwa jak Ola. Zapowiada się naprawdę ciekawie :D I już nie mogę doczekać się, koło kogo Ola będzie miała pokój. A no i nie wiem, czy zazdrościć, czy może współczuć obsłudze hotelowej xD A Mańka wydaje się być naprawdę fajną dziewczyną. Ciekawi mnie jaką rolę ona odegra :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Charlie ;*
Heh wszystko w następnym! :)
UsuńA pomimo, że obsługę czekają ciężkie chwile z siatkarzami, to są już przyzwyczajeni.
:*
Ymm... Jest godzina 00:33, a ja zamiast spać to czytam. Dziwna ją. ;3 Masz gwarantowane, że się mnie w najbliższym czasie nie pozbędziesz oraz, że będziesz czytać moje komentarze.
OdpowiedzUsuńCountry? ;o Naprawdę? Panie Andrzeju, no nie ma pan już żywnie czego słuchać? ;o Już bym Disco-polo predzej zniosła... Do tego pierwszego rodzaju muzyki mam taki sam uraz jak Ola do jazdy windą...
Czekam na przybycie siatkarzy w spalskie i ich cyrk, jak to określiła Marianna. ;)
Pozdrawiam,
OwocowaLandryna. :>
Nie.. Wcale nie jesteś dziwna! Ja mam identycznie:)) I nawet nie będę próbowała się Ciebie pozbywać!
OdpowiedzUsuńAndrzej ma specyficzny gust, ale to chyba już wszyscy wiedzą ;)
:*
No to coś nas łączy.! :D
UsuńWłaśnie się tego dowiedziałam. ;>
Mam pytanko... Robisz szablony?..
OdpowiedzUsuńLubię się bawić z kodami w blogerze, ale nie wychodzi mi nigdy nic pięknego :)) Na własne potrzeby mi wystarcza. :))
Usuń